Dzisiaj podzielę się z Wami moim przepisem na gołąbki w sosie pieczarkowym. Zrobiłam je po raz pierwszy i zapewne nie ostatni.
Skład:
(przepis dla 4-6 osób)
Farsz:
250 g pieczarek
500 g mięsa mielonego wieprzowego
1 woreczek ryżu
pół szklanki kaszy kuskus
1 cebula
1 jajko
natka pietruszki
sól i pieprz
- 1 głowa kapusty (ja użyłam połówki, bo tylko tyle miałam)
Sos:
wywar z pieczarek
sól
pieprz
natka pietruszki
- zagęszczam wodą z mąką (1/2 szklanki wody i 2/3 łyżki mąki)
Sposób wykonania:
1. Należy usunąć głąb z kapusty, którą zanurzamy do garnka z wrzącą i posoloną wodą. Gotujemy ją na małym ogniu przez 10 minut. W między czasie myjemy pieczarki (mogą być to inne grzyby), kroimy w kostkę i wsypujemy do zimnej wody, solimy i dusimy.
2. Ugotowaną kapustę ostrożnie wyciągamy z garnka, osuszamy, czekamy aż chwile przestygnie i oddzielamy od siebie liście kapusty.
3. Uduszone pieczarki ściągamy z ognia, i nakładamy je do miseczki, a powstały wywar zostawiamy w garnku.
4. Następnie do czystego naczynia wrzucam mielone mięso, jajko, sól i pieprz, i zagniatam to do uzyskania jednolitej masy. Kolejno dodaję woreczek ryżu (suchego, niegotowanego), podobnie robimy z kaszą kuskus, oraz pieczarki. Ponownie mieszamy i doprawiamy solą i pieprzem.
5. Farsz nakładam na liście kapusty i zawijamy, po czym oba końce składamy, o ile kapusta jest dość miękka. Aha przed nałożeniem farszu z liści należy usunąć twarde kawałki, których nie wywalamy.
6. Wcześniej wspomniane, zbędne kawałki kapusty układamy na dno rondla lub naczynia do zapiekania, na których układamy gołąbki.
7. Pora na sos z wywaru – wstawiamy go na ogień, i gotujemy. W momencie gotowania, wlewamy zagęszczacz (woda + mąka, proporcje podałam wcześniej) i dokładnie mieszamy aby nie powstały grudki. Jeśli uznamy, że sosu jest zbyt mało to dolewamy wody i doprawiamy według uznania (dodałam też pietruszkę). Nasze gołąbki zalewamy powstałym sosem. Nie muszą być w całości zanurzone, ponieważ podczas pieczenia ładnie się zarumienią.
8. Wstawiamy przygotowane danie do rozgrzanego do 180°C piekarnika (termoobieg). Czas pieczenia, to do ok 70 min.
PS. Z racji, że miałam tylko połówkę kapusty, to zostało mi trochę farszu, z którego ulepiłam kilka kulek. Obtoczyłam je niewielką ilością bułki tartej.
Zostaje mi nic innego jak życzyć Wam SMACZNEGO!